Jak się malować by wyglądać dobrze?

Najczęstszym stwierdzeniem kobiet mających udać się na jakieś spotkanie, czy przyjęcie jest „Nie mam w co się ubrać!”, nawet przy szafie pękającej od dużej ilości ubrań. Kiedy już znajdzie się ubranie, pytanie brzmi „Jak ja mam się umalować?”.

Niezaprzeczalnie makijaż powinien pasować do ogólnego wyglądu, jednak nie każda z pań jest na tyle utalentowana, żeby jej make up był nieskazitelny. Najbezpieczniejszym wyjście jest pójście do kosmetyczki. Taka osoba na pewno dobierze odpowiedni dla nas makijaż i sprawi, że będziemy wyglądać nieziemsko. Jeśli jednak nie mamy na to czasu, musimy poradzić sobie same.

Jeśli chodzimy na wieczorne imprezy, można powiedzieć, że są one jak konkursy z nagrodami, w których główną wygraną jest uznanie otoczenia. W wypadku przegranej, niestety musimy liczyć się z tym, że nasz wygląd będzie komentowany za naszymi plecami. A więc, jak uniknąć makijażowego faux pas?

Przede wszystkim ważne jest, aby podkład nie był za ciemny. Musi być idealnie dopasowany do naszej karnacji lub tylko o ton jaśniejszy. W zależności od typu urody stosowane są ciepłe (typ wiosna i jesień) lub zimne (typ lato i zima) odcienie cieni do powiek. Nie mogą one także przytłaczać koloru naszej tęczówki, tzn., że osoba mająca niebieskie oczy powinna unikać cienia tego samego koloru. Zależnie od rodzaju spotkania, na które się wybieramy, dobieramy także kolor tuszu do rzęs. Jeśli przygotowujemy się do rozmowy o pracę, lepiej nie podkreślać oka mocną czarną kreską, tylko delikatnie je zaznaczyć. Także zbyt dużo różu na policzkach nie sprawi, że będziemy wyglądać atrakcyjnie dla otoczenia. Pamiętajmy także o jednej ważnej zasadzie: gdy podkreślamy mocniej oczy, usta niech pozostaną tylko delikatnie zaakcentowane błyszczykiem. Ta zasada działa także w odwrotną stronę. Jeśli usta podkreślamy mocnym kolorem, oczy niech będą tylko delikatnie zaznaczone.

Makijaż musi być dobrze wyważony i tak, jak ze wszystkim – nie należy przesadzać. Czasami lepszy efekt osiągniemy minimalizmem niż nadmiarem. Nie podążajmy także ślepo za modą, gdyż to co modne, nie zawsze będzie do nas pasowało. To, co sprawdza się u jednych, niekoniecznie musi sprawdzić się u drugich.